Firma, która oszukuje klienta musi liczyć się z sankcją
PRZEDSIĘBIORCY Prawie 200 tys. złotych kary za wprowadzenie do obrotu dużej partii piwa, którego oznaczenie sugeruje, że wyprodukowano je w innym browarze to niezbyt wygórowana kara.
W kwietniu 2014 r. wojewódzki inspektor jakości handlowej artykułów rolno – spożywczych nałożył na spółkę 175 tys. zł kary za wprowadzenie do obrotu zafałszowanego produktu. Chodziło o piwo jasne pełne pasteryzowane w puszkach, które zdaniem inspekcji nie spełniało wymagań jakości handlowej z uwagi na nieprawidłowe oznakowanie.
Zafałszowane pochodzenie
W decyzji wskazano, że kontrola jakości handlowej ujawniła nieprawidłowości w wyprodukowanej partii towaru. Okazało się, że została ona w całości wyprodukowana w jednym browarze, tymczasem na opakowaniu umieszczono m.in. znak słowno – graficzny "Browar Okocim rok powstania 1845". To sugerowało konsumentom niezgodne z prawdą pochodzenie piwa z innego browaru. Zdaniem kontrolerów umieszczenie takich informacji w oznakowaniu narusza interesy konsumentów i świadczy o zafałszowaniu produktu.
W wyniku stwierdzonych naruszeń inspekcja wydała decyzję nakazującą spółce zastosowanie właściwego oznakowania na zakwestionowanej partii produktu. Od decyzji firma nie składała odwołania.
Konsekwencją tego była decyzja o karze. Od tego rozstrzygnięcia spółka wniosła odwołanie, ale główny inspektor jakości handlowej artykułów rolno – spożywczych utrzymał je w mocy.
Nie dopatrzył się,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta